TYGODNIOWY BIULETYN INFORMACYJNY
Parafii św. Michała Archanioła
34-484 Zubrzyca Górna 56
Nr 20/25 z 18.05.2025
Strona internetowa: parafia.zubrzyca-gorna.pl
Kancelaria: w piątek po Mszy Świętej wieczornej i w sobotę od godz. 8:00-9:00.
Miłość w chrześcijańskim objawieniu jest najważniejsza. To z miłości Bóg stworzył świat i z miłości posłał do nas swojego Syna. On zaś z miłości złożył siebie w ofierze dla naszego odkupienia. Dzisiaj pozostawia nam nowe przykazanie: „abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”.
Miłość na pierwszym miejscu jest związana z szacunkiem, gdyż tylko ten prawdziwie miłuje, kto ma pojęcie o wartości drugiego człowieka. Ta zaś wartość wypływa z wiary, czyli aktu stwórczego Boga i jest niezależna od wieku i wspaniałości drugiego człowieka. Mamy swoją niezniszczalną godność, właśnie dlatego, że stworzeni jesteśmy na „obraz i podobieństwo”. W świecie, gdzie ciągle ceni się bardziej siłę i majętność, jest to często niezrozumiałe i dlatego ciągle toczą się wojny, a pyszni poniżają słabszych nie licząc się z tym, że za wartością każdego człowieka stoi sam Bóg, który nakazuje nam miłować. Ta miłość już nie jest tak jak w przykazaniu miłości ze Starego Testamentu, co potwierdził Zbawiciel, że tak trzeba miłować (Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Mk 12,30-31). Dzisiaj słyszymy, że źródłem tego przykazania jest przykład miłości, które pokazał nam Jezus Chrystus, gdy umarł za nas „gdyśmy jeszcze byli grzesznikami”. Nowe przykazanie daję wam… i te właśnie ten przykład uczy nas cierpliwości do bliźnich i oddanie należnego Bogu, czyli, że On sam ma prawo sprawiedliwie osądzić, a my mamy zdobyć zasługę ratując grzesznika. Jak jest to trudno dobrze wiemy z własnego doświadczenia, gdy miłujemy bliźnich bez odpowiedzi, a nawet z odwrotnym rezultatem z ich strony: z niechęcią, lekceważeniem, a nawet z nienawiścią. Co począć w takiej sytuacji? Krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować, modlić się…, podpowiada katechizm. Po prostu miłować jak Chrystus, miłować nieprzyjaciół, – „a wielka będzie wasza nagroda w niebie”.
Z modlitwą ks. Henryk

